sobota

Podatki



                Podatki – rzecz wiadoma, płacić każdy musi. W Norwegii jest nie inaczej. Co gorsze, są to jedne z najwyższych podatków na świecie. Podatki od dochodu sięgają nawet ponad 40%, do tego naturalnie VAT (nieco wyższy niż w Polsce) i – pomimo częściowo otwartego na Unię Europejską rynku – horrendalne opłaty importowe na samochody (ponad 100% wartości pojazdu), żywność (kwotowe, zapewniające konkurencyjność norweskich rolników i przetwórców), używki (przykładowo koszt paczki papierosów to ponad 100 koron, butelka najtańszego wina od około 100 koron wzwyż, piwo ok. 30 koron za półlitrową puszkę w sklepie – kilkukrotnie drożej w pubach i restauracjach). Do tego dochodzą wszechobecne płatne parkinkgi (także pod sklepami i przy galeriach handlowych), płatne drogi. Na koniec – dla już urządzonych – podatek od majętności, katastrat od nieruchomości, „kara” za oszczędności na koncie.

                Będąc przybyszem, można zaoszczędzić na podatkach przez pierwsze dwa lata. Da się to osiągnąć albo rolizczając koszty życia i podróży do ojczyzny (jeśli są wystarczająco częste i o ile ma się tam najbliższą rodzinę w postaci niepełnoletnich dzieci bądź małżonka), lub ryczałtowo – obniżając nieco stawkę podatku. W internecie da się znaleźć poradniki na ten temat; w ostateczności można skorzystać z łatwo dostępnych firm, które za opłatą pomagają rozliczyć się oszczędnie i ewentualnie napisać odwołanie. Wbrew obiegowym opiniom, dokumenty z Polski potrzebne do tych odliczeń, nie muszą być tłumaczone przez tłumacza przysięgłego. Praktyka pokazuje, że wystarcza nawet samodzielne tłumaczenie na angielski wraz z załączeniem dobrej jakości kopii (skan) oryginału i – na rządanie – przedłożenie oryginałów. Także polskie urzędy stanu cywilnego wydają odpisy aktu małżeństwa z tłumaczeniem na języki obce, a angielskojęzyczna wersja całkowicie wystarcza do posługiwania się w norweskim urzędzie podatkowym.

                Aktualnie procedura płatności podatku jest maksymalnie uproszczona. Każdy rozliczany jest zdalnie i może komunikować się z fiskusem przez internet. Pracodawca otrzymuje w formie elektronicznej kartę podatkową pracownika[1] – ten dokument wskazuje pracodawcy stawkę, jaką ma naliczyć pracownikowi. Po zamknięciu roku – jeżeli nie wnosi się zastrzeżeń, lub nie rozlicza zniżek – wystarczy się zapoznać z otrzymaną przez internet informacją i oczekiwać na przelew zwrotu nadpłaty, lub uzupełnić niedopłatę przelewem bankowym.






[1] Podejmując pierwszą pracę należy poprosić lokalny urząd skarbowy o wydanie karty podatkowej.

1 komentarz:

  1. Zasiłek dla bezrobotnych w Norwegii jest formą wsparcia finansowego dla osób, które straciły pracę i są zarejestrowane jako bezrobotne w urzędzie pracy (NAV). Aby kwalifikować się do otrzymania zasiłku, należy spełnić określone kryteria, takie jak odpowiedni okres pracy przed utratą zatrudnienia. Zasiłek ten, zazwyczaj nazywany "dagpenger", jest wypłacany w celu wsparcia finansowego podczas poszukiwania nowego zatrudnienia.

    OdpowiedzUsuń

Norweskie tablice rejestracyjne

Norweskie tablice rejestracyjne nie wyróżniają się zbytnio od europejskiego "stylu". Co najwyżej stosuje się różne dziwaczne prze...