sobota

Bankowość



                Norwedzy szczycą się bardzo zaawansowanym systemem bankowości. Rzeczywiście, w niektórych aspektach jest on dość dobrze zorganizowany. Pod niektórymi względami polski klient może jednak odnieść wrażenie, że przeniósł się do bantustanu lat osiemdziesiątych.

                Bywa, że bank odmawia założenia konta u siebie, jeśli nie dostarczy się referencji i listu polecającego z innego banku. Nie pozostaje wówczas nic innego, niż udać się do innego banku i tam raczej nie powinno być prolbemu. Istnieją banki, które nie posiadają kas (to już zdaje się standard). Wpłata gotówkowa na konto? Ale jak to? Nie znają takiej operacji. Bankomat na mieście się znaduje… I tyle. Placówka bankowa czynna w nader dogodnych godzinach – na przykład w dni powszednie od 10:15 do 13:00. Firmowy bankomat może znajdować się wyłącznie w siedzibie banku, niedostępny poza godzinami otwarcia. I tyle. I nikt się nie przejmuje. Istnieją też banki bardziej otwarte na klienta, które mają obsługę do wieczora.

                Dla rezydentów ze stałym numerem personalnym wydawano jeszcze niedawno karty bankowe z odpowiednikiem dowodu osobistego. Można się nim w Norwegii posługiwać tak, jak dowodem osobistym w Polsce – na poczcie odbierając przesyłkę, wchodząc do lokalu tylko dla pełnoletnich, kupując alkohol w sklepie. Niektórym nawet udaje się podróżować za granicę bez paszportu, a tylko z kartą bankową. Prawdopodobnie wydawanie takich kart zostało zarzucone.

                Zakładając konto, należy być w pełni świadomym, jak chce się używać usług bankowych i wyrazić swoje oczekiwania dokładnie. Pracownicy banku przeciętnie nie odbiegają zaangażowaniem i roztropnością od norweskiej normy. Dlatego gdy składa się wniosek o założenie konta, należy upominać się o każdy aspekt i szczegół: o dostęp przez internet, o możliwość wykonywania przelewów za granicę, o wydanie karty bankomatowej bądź bankomatowej z „dowodem osobistym”, o token do dostępu elektroczniego, o dostęp do konta dla małżnonka (wówczas wszystkie te szczegóły należy powtórzyć) i na koniec – o dostęp dla małżonka do konta także przez internet, bo to takie nieoczywiste.

                Przelewy nie są księgowane natychmiastowo. Pieniądze mogą już być na koncie, a pozostawać niedostępne przez jeden albo i kilka dni. Za to wpisując numer konta, od razu widzi się nazwę, czy nazwisko jego właściciela. Dość łatwo za to uzyskać bankowe polecenie zapłaty, czy edytować przelew, który wstępnie został przesłany do banku przez dostawcę usług, bądź sprzedawcę. Większość pracujących w Norwegii kwalifikuje się na złote karty kredytowe i są one w powszechnym użytku. W historii transkacji na koncie na próżno szukać opisu i treści przelewu.

                W osobnym rozdziale opisano problem używania kart płatniczych i kredytowych w Norwegii. Należy o specyfice płatności kartą w Norwegii pamiętać, wybierając się to tego kraju, bądź planując tam dłuższy pobyt.


1 komentarz:

  1. Rzeczywiście system bankowości w Norwegii jest na bardzo wysokim poziomie. W kilka chwil można porównać oferty banków w kwestii kredytów na przykład. Ale nie polecam samodzielnie tylko przez doradcę z Motty. Oni zapewniają wsparcie do momentu złożenia wniosku.

    OdpowiedzUsuń

Norweskie tablice rejestracyjne

Norweskie tablice rejestracyjne nie wyróżniają się zbytnio od europejskiego "stylu". Co najwyżej stosuje się różne dziwaczne prze...